Od prawie 20
lat na misjach w Papui Nowej Gwinei pracuje ks. Dariusz Kałuża, misjonarz św.
Rodziny. Pewnie zostanie tam na zawsze bo papież Franciszek mianował dziś 48-letniego
Polaka biskupem diecezji Goroka.
Mówi się, że
jedziesz na misje „nauczać” ludzi. To prawda. Ale w moim przypadku to wyglądało
chyba inaczej, bo to Papuasi wiele mnie nauczyli i uczą nadal - napisał w
jednym z listów z misji. Ks. Kałuża, jak by nie było, to dyrektor Szkoły
Katechetycznej, bo na Papui Nowej Gwinei siłą Kościoła są katechiści. Bez
współpracy ze świeckimi Kościół by tam nie istniał. Na misjach
nauczył się też cierpliwości, bo życiowa filozofia Papuasów streszcza się w
słowach: jeśli nie zrobiliśmy czegoś dzisiaj, zrobimy to jutro.
Wiem, że nie
będzie łatwo, bo tu na Papui nigdy nic nie wiadomo - napisał do współbraci po
tym, jak w 2011 r. został wybrany administratorem diecezji Mandi, w której
pracował. Dotychczasowy biskup został bowiem mianowany przez papieża arcybiskupem-metropolitą
innej diecezji. Patrząc z perspektywy czasu, tamte miesiące były jego
"praktykami biskupimi".
Jego nowa diecezja
liczy 15,5 tys. katolików, 10 parafii, 11 księży (2 diecezjalnych i
9 zakonników), 20 sióstr zakonnych. Katolicy stanowią niespełna 3 % mieszkańców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz