Dominikanin o. Witold Słabig to mój proboszcz z wyboru. Dawał ludziom
przestrzeń – do życia i do rozwoju wiary. Wielu na warszawskim Służewie
spotkało Boga, a bliskość, o której tak często mówił w Polsce papież
Franciszek, wydawała się być drugim imieniem służewskiego proboszcza.
Więcej, na szybko, po jego nagłej śmierci napisałam dla Aletei
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz