niedziela, 17 lipca 2016

Frassati na Służewie

Relikwie bł. Piotra Jerzego Frassatiego w drodze na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie odwiedziły w sobotę 16 lipca Warszawę. Warszawski etap ich peregrynacji po Polsce rozpoczął się w od kościoła św. Dominika na Służewie.

Moja relacja dla KAI >> tutaj

To niesamowite widzieć ludzi, którzy nie czekając na "pozwolenie" lub specjalne zaproszenie, że oto teraz można osobiście pomodlić się przy relikwiach, już w trakcie wnoszenia ich do kościołą lgnęli do tego świętego. Frassati ma przedziwną moc przyciągania. Nie myślałam, że aż tak bardzo. Mnie też przyciągnął ;-)

Poruszyła mnie konferencja o. Krzysztofa Pałysa OP, który mówił o Frassatim m.in. jako o człowieku, który znał smak porażki. Być może właśnie dlatego, tak bliscy  byli mu ludzie poturbowani życiem.

Pięknie wspomniał też o tym, że dzień wcześniej w kościele na Służewie stała trumna innego młodego dominikanina. (Frassati był świeckim dominikaninem). Miał na myśli zmarłego tragicznie br. Antoniego Marczewskiego OP, którego pogrzeb odbył się dzień przed peregrynacją relikwii Frassatiego. Mówił o ich wzajemnym podobieństwie, prostocie i spieszeniu się w sprawach Królestwa Bożego. Młody dominikanin-ornitolog wyprzedził swoich braci w tym biegu. Tak się spieszył, że gdy w klasztorze w Łodzi (działo się to nad ranem) zatrzasnął się bez kluczy w przedsionku i nie mógł wyjść ani na zewnątrz, ani do wewnątrz, zadzwonił na 112 po pomoc ;-) Pomogli.


Nagranie konferencji o. Pałysa o Frassatim - ubogim duchem >> tutaj


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz